Jesień i zima w mieście mają swoje nieopisane dotąd uroki. Po spędzeniu paru kolejnych popołudni na ławce w miejskiem parku, mogę oznajmić wszystkim socjologom – znalazłam najlepsze miejsce na przeprowadzanie dyskretnej obserwacji całej gamy zachowań społecznych. W moim przypadku – również mimowolnej. Bardziej niż przyniesione lektury, moją...